Pomysł był taki: 10 listopada w
przeddzień Święta Niepodległości rowerowa sztafeta pojedzie z flagą
szlakiem z Blichowa przez Bodzanów, Małą Wieś, Rębowo i Wyszogród do
Czerwińska nad Wisłą. Tam rowerzyści, prawie jak Jagiełło powracający
spod Grunwaldu, złożą chorągiew jako wotum w czerwińskim sanktuarium.
Pogoda trochę pomieszała szyki, co wymusiło zmianę pojazdów, jednak za
sprawą blichowsko - bodzanowsko - małowieskiej sztafety biało - czerwona
dotarła do Zespołu Szkół im. Królowej Jadwigi w Czerwińsku, a następnie
do romańskiej bazyliki. Wstąpiliśmy na cmentarz w Orszymowie, ale żeby
nie było, że tylko cmentarze nas interesują, w gościnnej czerwińskiej
szkole śpiewaliśmy razem z dyrektorem, księdzem, nauczycielami i
licealistami, a zjedzone cukierki przypominały słodki smak wolności.